Grzegorz Ciechowski był bez wątpienia jednym z najzdolniejszych polskich muzyków końca XX wieku. Lider Republiki cieszył się wielkim powodzeniem u kobiet, ale – zanim los postawił mu na drodze Małgorzatę Potocką – latami był wierny pierwszej ukochanej. Żonę Jolantę Muchlińską, którą poznał jeszcze jako licealista, nazywał miłością swego życia. „Dzięki niej jestem, kim jestem” – wyznał kiedyś.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://www.pomponik.pl/plotki/news-grzegorz-ciechowski-uwazal-zone-za-ideal-i-tak-zostawil-ja-d,nId,7852341
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu